Czy można odmówić żywej istocie prawa do bycia kochanym?
Dodane Piątek, 29 Marca 2019, 20:14:32, ID ogłoszenia: 16142Opis ogłoszenia Czy można odmówić żywej istocie prawa do bycia kochanym?
Czy można odmówić żywej istocie prawa do bycia kochanym?
Opuszczone zwierzęta przegrywają swoje życie i swoje marzenia o byciu kochanym.
Zimny beton zamiast kanapy, ciągłe szczekanie na widok człowieka , z prośbą o uwagę i ratunek. A później zalega cisza, takie psy odchodzą w kąt, już nie czekają, już nie szczekają, już na nic nie liczą. Otępiałe, przybite, w depresji..
Jednym z takich psów jest Miłek.
Jego schroniskowa gehenna trwała 10 lat!
Obecnie ma ok. 12 lat i już wiemy, że z całą pewnością miał wcześniej dom.
Doskonale wie, do czego służy kanapa i kocha wylegiwanie na niej.
Zachowuje czystość, ładnie chodzi na smyczy i ceni sobie przede wszystkim spokój.
To bardzo zrównoważony pan po przejściach, który chyba jeszcze nie wierzy , że miska może być pełna i już nic złego go nie spotka.
Niestety, zagojone rany na ciałku, świadczą o jego przejściach, ma wręcz wyrwany kawałek ciała i dziurę na pyszczku.
Przeszłości już nie zmieniamy, ale .. patrzymy w przyszłość i szukamy kochającej rodziny dla Miłka. Przede wszystkim nasz pan odespał już gehennę schroniska, zaczyna merdać ogonem i cieszyć się na widok człowieka. A jak lubi mizianko , wow !!
Został też przebadany, wyniki krwi są bardzo dobre. Do tego przeszedł zabieg kastracji i czyszczenia zębów. Waży ok. 18 kg i jest oceniany na ok. 12lat.
Jeśli komuś z Państwa zabije serce dla tego pięknego psa, prosimy o kontakt w sprawie adopcji 500-18-19-20
Opis ogłoszenia - Czy można odmówić żywej istocie prawa do bycia kochanym?
Czy można odmówić żywej istocie prawa do bycia kochanym?
Opuszczone zwierzęta przegrywają swoje życie i swoje marzenia o byciu kochanym.
Zimny beton zamiast kanapy, ciągłe szczekanie na widok człowieka , z prośbą o uwagę i ratunek. A później zalega cisza, takie psy odchodzą w kąt, już nie czekają, już nie szczekają, już na nic nie liczą. Otępiałe, przybite, w depresji..
Jednym z takich psów jest Miłek.
Jego schroniskowa gehenna trwała 10 lat!
Obecnie ma ok. 12 lat i już wiemy, że z całą pewnością miał wcześniej dom.
Doskonale wie, do czego służy kanapa i kocha wylegiwanie na niej.
Zachowuje czystość, ładnie chodzi na smyczy i ceni sobie przede wszystkim spokój.
To bardzo zrównoważony pan po przejściach, który chyba jeszcze nie wierzy , że miska może być pełna i już nic złego go nie spotka.
Niestety, zagojone rany na ciałku, świadczą o jego przejściach, ma wręcz wyrwany kawałek ciała i dziurę na pyszczku.
Przeszłości już nie zmieniamy, ale .. patrzymy w przyszłość i szukamy kochającej rodziny dla Miłka. Przede wszystkim nasz pan odespał już gehennę schroniska, zaczyna merdać ogonem i cieszyć się na widok człowieka. A jak lubi mizianko , wow !!
Został też przebadany, wyniki krwi są bardzo dobre. Do tego przeszedł zabieg kastracji i czyszczenia zębów. Waży ok. 18 kg i jest oceniany na ok. 12lat.
Jeśli komuś z Państwa zabije serce dla tego pięknego psa, prosimy o kontakt w sprawie adopcji 500-18-19-20